16 kwietnia 2009

Radom w korkach



Ulica Grzecznarowskiego, łącząca Ustronie z resztą miasta, w godzinach szczytu zakorkowana aż po horyzont. W dużych miastach remonty przeprowadza się nocą. W Radomiu nocą się śpi.

A robotnicy uwijają się jak w ukropie.
- Panie majster, złamała mi się łopata!
- To się oprzyj o coś innego...

wobo

2 komentarze:

Martine pisze...

Wczoraj w godzinach szczytu korek na Alei Grzecznarowskiego sięgał od marketu Stokrotka po skrzyżowanie z ul.Poniatowskiego... Zdecydowanie bardziej opłacało się wysiąść pod McDonald's i przejść na dworzec PKP na piechotę po to, by tam ponownie wsiąść w autobus i kontynuować podróż - pół godziny zaoszczędzone :)

Arrica pisze...

A teraz jeszcze doszedł remont mostu na Ustroniu i reorganizacja ruchu na Jana Pawła, do czerwca będzie masakra. Jak wracam około 16-tej to zjazd do Sandomierskiej jest zakorkowany.

Prześlij komentarz