Radom w korkach
Ulica Grzecznarowskiego, łącząca Ustronie z resztą miasta, w godzinach szczytu zakorkowana aż po horyzont. W dużych miastach remonty przeprowadza się nocą. W Radomiu nocą się śpi.
A robotnicy uwijają się jak w ukropie.
- Panie majster, złamała mi się łopata!
- To się oprzyj o coś innego...
wobo
A robotnicy uwijają się jak w ukropie.
- Panie majster, złamała mi się łopata!
- To się oprzyj o coś innego...
wobo
2 komentarze:
Wczoraj w godzinach szczytu korek na Alei Grzecznarowskiego sięgał od marketu Stokrotka po skrzyżowanie z ul.Poniatowskiego... Zdecydowanie bardziej opłacało się wysiąść pod McDonald's i przejść na dworzec PKP na piechotę po to, by tam ponownie wsiąść w autobus i kontynuować podróż - pół godziny zaoszczędzone :)
A teraz jeszcze doszedł remont mostu na Ustroniu i reorganizacja ruchu na Jana Pawła, do czerwca będzie masakra. Jak wracam około 16-tej to zjazd do Sandomierskiej jest zakorkowany.
Prześlij komentarz